sobota, 19 maja 2012

ROZDZIAŁ 1.


Obudził mnie dziwny nie pokój.Przetarłem oczy przewróciłem się na drugi bok i spojrzałem na zegarek było kilka minut po 10.Uświadomiłem sobie że już trzeci rok jestem członiekm One Direction.Ledwo co wyczołgałem się z łóżka.Pokręciłem się po pokoju.Podszedłem do okno jak zawsze pomęczyłem się żeby odsunąć rolety.Okna mojego pokoju wychodziły na ulicy , zawsze od rana obserwowałem ludzi którzy biegali i dziwiłem się że im się chce.Ale teraz mojej uwagi nie przykłu jakiś gostek który codziennie bieg pies.Teraz bardzo zaciekawiło mnie to że do domu na przeciw który od kilku miesięcy stał pusty ktoś się wprowadził.Patrzyłem na samochód od przerwrowadzek tak jak na ciastko.Dobra fajnie nowi sąsiedzi może będa fajni.Przecesałem włosy i skierowałem się do wyjścia.Schodziłem po schodach i cały czas w głowie miałam ten samochód od przeprwadzek.W kuchni przy stole siedział skacowany Harry.Panowała cisza.Podszedłem do lodówki i wziąłem parówkę.Popatrzyłem w okno,zonaczyłem jakąś brunetkę która wchodzi do tego domu.Nie osiągalna i zajęta pomyślałme i usiadłem na krześle.
-Mamy nowych sąsiadów-powiedział Lou z przedpokoju a za nim do kuchni wszedł Zayn
-Sąsiedzi to sąsiedzi , a nasza nowa sąsiadka kurde ale dupa-dodał Zayn.Wkurzał mnie tym jak traktuje  dziewczyny dla niego liczy się tylko tyłek i cycki.A ja no cóż taki nie jestem.
-No jaka jaka ? -dopytywał Harry
-Ma może 18 lat brunetka dobra  dupcia biust.Zakład że za trzy dni będzie u mnie w sypialni.-Malik zrobił ten swój szyderczy uśmiech a ja wkurzony pobiegłem do pokoju.
Cały dzień spędziłem na łóżku z laptopem na kolanach.Nudziło mi się.Postanowiłem iść na spacer.Pogoda było dobra.Lekko pochmurna ale taka przyjemna.Założyłem dres,Malikową koszulkę i wyszłem na dwór.Zobaczyłem ją była piękna.Chciłem iść zagadać ale nie mogłem.Przebiegłem na drugą stronę ulicy.Dziewczyna krzyczała na małego chłopca ale nie po angielsku.W innym ale równie pięknym języku.Obstawiałem że jest Czeszką.
-Cześć może chcesz mój autograf ? -spytałem nieśmiale ,ale wiedziałem że spaliłem.Dziewczyna odwróciłam się na pięcie.
-Yyy...no wiesz jakby ci to powiedzieć, wiem kim jesteś szanuje waszą muzykę ale sorry nie jestem waszą fanką wole mocniejsze brzmienie-uśmiechneła się lekko kącikami ust
-No przepraszam to nie miało tak zabrzmieć..ale czasem fanki poprostu wstydzą podjeść.Niall miło mi -wyciągnełem rękę w jej stronę
-Wiem jak masz na imię-uśmiechneła sie tak słodko a ja nie wiedziałem co mam robić-Nicola miło mi-podała mi rękę

1 komentarz: