piątek, 25 maja 2012

ROZDZIAŁ 3


Nie wyspałem się.Wstałem pare minut po 8.Musiałem szybko się ogarnąć bo o 10,było spotaknie w centrum handlowym z fanami.Nie ubrałem się jakoś super ekstra tylko koszulkę i beżowe rurki.Poszłem do kuchni.Chłopacy lataki jak stado baranów, przy stole siedział Paul.Poszłem do salonu walnołem się na kanpę i włączyłem telewizor,oglądałem bajki nagle zaczął dzwonić fon Zayna spojrzałem na wyświetlacz tak odruchowo'sms od Nicol ; * ' co jest kurde, o tej Nicol.Zakuło mnie to , byłem zazdrosny, chodź to była zwykła znajoma a nie moja dziewczyna ale byłam ważniejsza niż np Meg.
-Malik sms dostałes -krzyknąłem zflustrowany
-Pewnie od Niki  no świetna laska-mówił taki podjarany
Pojechaliśmi do centrum.Mieliśmi wywiad, rozdawaliśmy aurografy , pośpiewaliśmi trochę ale kiedy miałem śpiewac solówkę w MORE THAN THIS,zobaczyłem ją.Zebrałem się i zaśpiewałem jak najlepiej.Uśmiechała się.Kiedy tylko skończyliśmi występ pobiegłem w jej stronę.
-Cześć-powiedziała pokazując ząbki
-Co ty tu robisz przecierz ?
-Tak nie jestem waszą fanką ale chciałam cię zobaczyć,nie mogę ? 
-Mnie a nie Zayna ? -spytałem złośliwie
-Wiesz co ?! Chyba nie potrzebnie tu przyszłam.
-Nika zaczekja , pójdziemy na obiad ?
-No dobra.
Było fajnie.Nika zaprosiła mnie jutro na polskie pierogi.Pochodziliśmy po Londynie.Dowiedziałem się dużo o Polsce.Chciałem tam jechać na koncert , ale to zależało od naszego 'ojca' Paula.Na koniec tuż przed domem Nicoli,pocałowała mnie.Było cudownie, odpłynołem gdzieś do innej krainy.Do domu wróciłem taki szczęśliwy,z tego wszystkiego nawet nie zjadłem kolacji tylko poszłem do pokoju, położyłem się na łóżku z kieszeni wyjołem małe zdjęcia które robiliśmi w budce na ulicy.Zapatrzyłem się trochę w jej oczy.Zakochałem się i tyle , ale Zayn on też do niej startował.Ale to się nie liczyło , teraz muszę zrobić wszystko żeby on coś do mnie poczuła.

niedziela, 20 maja 2012

ROZDZIAŁ 2


-Miło mi.Ale chyba nie jesteś angielką ? -spytałem  nieśmiale
-Aż tak to widać ? -spytała z grymasem na twarzy
-Nie poprostu krzyczałaś jak mi się wydaje na brata w innym języku.
-No tak jestem polką-spojrzała na mnie swoimi ślicznymi oczami , nie byłem pewny jaki to kolor ani zielony anie brązowy ale i tak były piękne
-To jednak prawda że polki są piękne-posłałem ciepły uśmiech w stronę dziewczyny
-Może i też.Ale teraz to już muszę iść , może się jeszcze kiedyś spotakmy.Cześć Niall
-Cześć Nika-odpowiedziałam i skierowałem się w stronę domu
Byłem szczęśliwy że do niej zagadałem w głębi serca myślałem że może coś z tego będzie...Wieczór następnego dnia.Siedziałem w salonie na kanapie jadłem żelki ,przyszedł Zayn  usiadł w fotelu i patrzył na mnie jak na głupiego.
-Co tam Nialler ?-spytał
-Nic a tam Zayn ? -spytałem z sarkazmem, od pewnego tak mnie drażnił że nie wytrzymywałem.Przy nim stawałem się wredny choć dla wszystkich byłem miły.
-No dobrze, dobre żelik ?
-Dobra Zayn czego chcesz nigdy taki nie jesteś ? 
-Ahh zawsze mnie rozgryziesz-zaśmiał się-Gadałeś z tą dziewczyną tak ? Fajna jest ?  Jak ma na imię ?
-Gadałem z  nią.Ale czy to istotne przecierz podobno jesteś królem podrywy sam się spytaj,ja idę na dwór nara-poszłem do przedpokoju założyłem bluzę wziołem MP3 i wyszłem z domu.
Włożyłem słuchawki w uszy i przeniosłem się do innego świata.Na dworzu się już ściemniało.Wiatr wiał delikatnie , zbierało się na deszcz jak zawsze w Londynie.Szedłem dość długo spojrzałame na zegarek dochodziła 11,Czas wracać , może się o mnie martwią.Byłem coraz bliżej domu zobaczyłem sylwetkę która zbliżała się z psem z nad przeciwka.Byłem ciekawy kto to może Meg będzie szła nasza przyjaciółka , odkąd znalazła sobie sowjego chłopaka Brajana zlewaął nas nie dziwiłem się jej i tak dużo z nami wytrzymała.Ten ktoś się zbliżał.Poznałem po figurze to dziewczyna miała zieloną bluzę i kaptur na głowie.
-Cześć Niallera-powiedziała nieznajoma, nie wiedziałame kto to, ale nagle ujrzałem jej usta już wszystko było wiadome to Nicola.
-Cześc -uśmiechnołem się i spojrzałem na dużego masywnego owczarka niemieckiego-Gdzie pędzisz ?
-Przed siebie nie zanam Londynu , może chcesz mi potowarzyszyć ?
-Jasne że chcę.
Nicol była wspaniała.Okazało się że przyjechała to z tatą i jego żoną i ich wspólnym synkiem.Mama opuściął ich kiedy miała jakieś 6lat.Marzyła o tym żeby być w dwóch miejscach na raz i chciała bym jechać do Australi.Zakochałem się.Rozstalismi się około 2 nad ranem.Chyba od dawna nie poszłem spać aż taki zadowlony.

sobota, 19 maja 2012

BOHATEROWIE.

Niall Horan, główny bohater { 19lat}
Zayn Malik { 19 lat}
Liam Payne {19lat}
Louis Tomlinson {20lat}
Harry Styles { 18 lat }
Megan Teylor,przyjaciółka chłopców {20lat}




Oto nasza Nicola Krzyżniak {18lat}

ROZDZIAŁ 1.


Obudził mnie dziwny nie pokój.Przetarłem oczy przewróciłem się na drugi bok i spojrzałem na zegarek było kilka minut po 10.Uświadomiłem sobie że już trzeci rok jestem członiekm One Direction.Ledwo co wyczołgałem się z łóżka.Pokręciłem się po pokoju.Podszedłem do okno jak zawsze pomęczyłem się żeby odsunąć rolety.Okna mojego pokoju wychodziły na ulicy , zawsze od rana obserwowałem ludzi którzy biegali i dziwiłem się że im się chce.Ale teraz mojej uwagi nie przykłu jakiś gostek który codziennie bieg pies.Teraz bardzo zaciekawiło mnie to że do domu na przeciw który od kilku miesięcy stał pusty ktoś się wprowadził.Patrzyłem na samochód od przerwrowadzek tak jak na ciastko.Dobra fajnie nowi sąsiedzi może będa fajni.Przecesałem włosy i skierowałem się do wyjścia.Schodziłem po schodach i cały czas w głowie miałam ten samochód od przeprwadzek.W kuchni przy stole siedział skacowany Harry.Panowała cisza.Podszedłem do lodówki i wziąłem parówkę.Popatrzyłem w okno,zonaczyłem jakąś brunetkę która wchodzi do tego domu.Nie osiągalna i zajęta pomyślałme i usiadłem na krześle.
-Mamy nowych sąsiadów-powiedział Lou z przedpokoju a za nim do kuchni wszedł Zayn
-Sąsiedzi to sąsiedzi , a nasza nowa sąsiadka kurde ale dupa-dodał Zayn.Wkurzał mnie tym jak traktuje  dziewczyny dla niego liczy się tylko tyłek i cycki.A ja no cóż taki nie jestem.
-No jaka jaka ? -dopytywał Harry
-Ma może 18 lat brunetka dobra  dupcia biust.Zakład że za trzy dni będzie u mnie w sypialni.-Malik zrobił ten swój szyderczy uśmiech a ja wkurzony pobiegłem do pokoju.
Cały dzień spędziłem na łóżku z laptopem na kolanach.Nudziło mi się.Postanowiłem iść na spacer.Pogoda było dobra.Lekko pochmurna ale taka przyjemna.Założyłem dres,Malikową koszulkę i wyszłem na dwór.Zobaczyłem ją była piękna.Chciłem iść zagadać ale nie mogłem.Przebiegłem na drugą stronę ulicy.Dziewczyna krzyczała na małego chłopca ale nie po angielsku.W innym ale równie pięknym języku.Obstawiałem że jest Czeszką.
-Cześć może chcesz mój autograf ? -spytałem nieśmiale ,ale wiedziałem że spaliłem.Dziewczyna odwróciłam się na pięcie.
-Yyy...no wiesz jakby ci to powiedzieć, wiem kim jesteś szanuje waszą muzykę ale sorry nie jestem waszą fanką wole mocniejsze brzmienie-uśmiechneła się lekko kącikami ust
-No przepraszam to nie miało tak zabrzmieć..ale czasem fanki poprostu wstydzą podjeść.Niall miło mi -wyciągnełem rękę w jej stronę
-Wiem jak masz na imię-uśmiechneła sie tak słodko a ja nie wiedziałem co mam robić-Nicola miło mi-podała mi rękę

PROLOG.

Od zawsze chciałem się zakochać.Wiedziałem że miłość jest piękna.Ale nie wiedziałame że może przyjść na nagle i nie spodziewanie.Nasza ścieżka do tego byśmy uśiwadomili sobie jak bardzo się kochamy było kręta.Kiedy ją poznałem wiedziałem że to nie tylko zwykła dziewczyna która wprowadziła się do domu na przeciwko.Miłość to coś pięknego  nie wolno tego marnować ja kilkakrotnie zrobiłem to ja.Czesto leżeliśmi na łące kochałem kiedy Ona jeździłą swoją delikatną dłonią po moich blond włosach...Leżałem w ogordzie na trawie i myślałem o tym co by było gdyby nie miałem ochoty na nic,nie chciało mi się nawet jeść co w moim przypadku było bardzo dziwne.Zayn i reszta wyszli chyba do klubu jakoś mnie to nie dziwiło.Poszłem pod prysznic , po kilku minutach zasnąłem śniąć o tym że...że może jutro się zakocham.